DRESZCZ emocji podczas czytania książki Jamesa Dashnera

-Jasna cholera, boję się.-Jasna cholera, jesteś tylko człowiekiem. Powinieneś się bać.

           Moja ocena: 6/10
           Więzień Labiryntu- James Dashner
           Tłumaczenie: Łukasz Dunajski

                       James Dashner ok. trzy lata temu wydał książkę, która podbiła serca wielu osób- chłopców i dziewczyn. Osobiście obawiałam się rozpoczynając tę książkę, bo, powiem szczerze, nie przepadam za czytaniem dzieł od autorów płci męskiej. Przyjemnie się zaskoczyłam- James napisał to sloganem młodzieży, który daje czytelnikom możliwość wczucia się w sytuację bohaterów, samych chłopaków, którzy nie przejmują się wulgaryzmami.
                W książce opisana jest ciekawa sytuacja chłopaków, którzy zostali uwięzieni na dość małej przestrzeni, którą otacza labirynt. Żeby nie było łatwo, labirynt co noc się przesuwa i zmienia, tak więc zakręt, w którym wczoraj był ślepy zaułek, dziś może być drogą do wolności. Ale istnieją osoby, które wiele by dały, żeby chłopcy nie wyszli. Największe zdziwienie ogarnia naszych bohaterów, kiedy do ich małego świata przyjeżdża windą dziewczyna. Jeszcze nigdy nie było dziewczyny. Co to może oznaczać? Jedno jest pewne- nic już nie będzie takie samo, możliwe, że wśród chłopców są zdrajcy,a każdy dzień to dla nich szansa, żeby poznać labirynt. Może odszyfrują jakąś regularność w przesuwaniu się labiryntu. A może utkną tam na zawsze...
                   Jest to literatura amerykańska. Polecam wszystkim nastolatkom, którzy nie boją się oderwać od rzeczywistości. Każdy kto lubi fantastykę, podchodzącą pod science fiction powinien ją przeczytać. Tak naprawdę w pierwszej części fantastyki jest bardzo mało, więc mimo to myślę, że spodobać się może też osobom lubiącym inne gatunki. Ja jednak nie zachwyciłam się tą książką, zabrakło mi pewnej dynamiki, więc daję 6.

Komentarze

Popularne posty